meni dwa

czwartek, 22 grudnia 2016

Życzenia świąteczne


Z okazji świąt Bożego Narodzenia  życzymy wszystkiego dobrego, ciepłych, pełnych miłości i rodzinnej atmosfery dni,  owocnego przeżycia tych świąt oraz Bożego błogosławieństwa na zbliżający się rok 2017.


Druhny z 1 Nadwieprzańskiej Drużyny Harcerek "Róża Wiatrów" 
im. Krystyny Krahelskiej

Zbiórka naborowa 24.09.2016

W sobotę 24 września o godzinie 10 spotkałyśmy się przed kościołem w Żabiance, aby rozpocząć naszą przygodę. Najpierw musiałyśmy się dobrze poznać, bo dla niektórych była to pierwsza zbiórka. Następnie zostałyśmy podzielone na patrole.  Teraz zaczęła się gra terenowa, na której miałyśmy dużo wyzwań. Musiałyśmy nauczyć się wiązać węzły z zamkniętymi oczami, a to było bardzo trudne! Innym zadaniem było nabranie wody z kubeczka bez użycia rąk, czy rysowanie z zasłoniętymi oczami. Naprawdę zabawnym zadaniem było śpiewanie piosenek od tyłu. Za każde poprawnie wykonane zadanie dostawałyśmy punkty które mogłyśmy wymienić na wiedzę harcerską. Lecz gdy spotkałyśmy inny patrol, mogłyśmy grać z nimi w ,,kamień, papier, nożyce”, aby zyskać dodatkowe punkty - lub je stracić.
Dzięki zdobytym punktom poznałyśmy prawo i przyrzeczenie harcerskie, regulamin drużyny, naszą patronkę oraz wiele innych ważnych informacji.
Z niecierpliwością czekamy na następne równie wspaniałe zbiórki.
 zastęp Ponente

poniedziałek, 19 września 2016

"Jeśli pójdziesz za swą gwiazdą, niechybnie dopłyniesz do wspaniałego portu"

Dnia 03.09.2016 r. odbyła się zbiórka drużyny, na której z 1NDH "Róża Wiatrów" utworzyła się nowa kłoczewska drużyna o nazwie "Astrum". Zaczęłyśmy więc ogniskiem obrzędowym, które poprowadziła komendantka Joanna Sabiniarz. Byli z nami również księża z parafii Kłoczew, powiedzieli parę motywujących i pouczających słów. Na koniec ogniska każda z nas mogła podziękować każdej innej druhnie za co tylko chciała, czy to za służbę, czy za samą obecność. Po obrzędowym zakończeniu ogniska odbyły się trzy rozkazy. W jednym z nich powołano 4pKDH "Astrum". Następnie powołano druhnę Beatę Pyt na drużynową i powierzono jej granatowy sznur. Wręczyliśmy jej prezenty, a każda z druhen kłoczewskich otrzymała barwy (czarna chusta ze złotymi obszyciami i żółte wywijki). Po gratulacjach zakończyłyśmy zbiórkę i pojechałyśmy do domów.
Jesteśmy bardzo dumne i bardzo szczęśliwe, a za razem bardzo przejęte tym, że jedna z nas (ta, która była w naszej drużynie od początku, pomagała jej rozwijać się i wzmacniać ją) po 5 latach wiernej służby doczekała się powołania swojej własnej drużyny.
Dziękujemy Ci Beatko za wszystko i życzymy sukcesów!

Zapraszamy do galerii po więcej zdjęć.





wtorek, 9 sierpnia 2016

"Powrócisz znów..."

"...do miejsca gdzie kiedyś obóz stał"
 


Zapraszamy do obejrzenia skrótu z tegorocznego obozu wykonanego przez druhnę Emilkę Sulej :)



wtorek, 26 lipca 2016

Dom w miejscu, co się nazywa "gdzieś"...

"I tam gdzie rośnie malinowy krzew
My zbudujemy wspólny, leśny dom"

09.07,2016r. w moim kalendarzu data podkreślona na czerwono i wyróżniająca się spośród wszystkich innych - dzień wyjazdu na obóz letni! Tak długo wyczekiwany, przygotowywany, wymarzony obóz :)
"Leśny dom" dla wielu z nas zagadkowa nazwa, a przecież tak prosta i piękna w swej prostocie. Leśny, bo budowany w lesie, w zgodzie z naturą, puszczański, ekologiczny. Dom, który kojarzy się z ciepłem, radosnymi chwilami, do którego chce się wracać, w którym chce się przebywać, w którym spędzamy wspólny czas ciesząc się swoją obecnością.
Budowę naszego leśnego domu rozpoczęłyśmy od pracowitej pionierki, która okazała się wyzwaniem, ale też radością. Tworzyłyśmy nasz dom z tego, co ofiarował nam las, bez zbędnych gwoździ, ozdabiając wszystko korzeniami, szyszkami, gałązkami i naturalnym sznurkiem. Kolejne dni to wspólne spędzanie czasu i cieszenie się sobą, to gry terenowe, obozowe zajęcia, codzienna Msza Święta, to czas wędrówki w góry, chatek w lesie, zdobywania sprawności, ognisk... Ognisk, które nie gasły wraz z ich zakończeniem, ale wracały z nami do obozu w lampionach zapalonych naszym wieczornym ogniem, które przypominały nam o gawędach, które dawały ciepło i światło w naszym domu.
Te dziesięć dni dało mi energię na kolejne działania w naszej drużynie, dało pomysły, inne spojrzenie, dużo refleksji nad naszą harcerską pracą. Mam nadzieję, że to początek nowej jakości, którą wraz ze wspomnieniami obozu wprowadzimy w życie drużyny.
drużynowa Julia


Po więcej zdjęć zapraszamy do galerii.

sobota, 9 lipca 2016

Czas na przygodę...czas na Leśny Dom!

Pierwszy obozowy dzień za nami. Rozpoczęłyśmy go mszą świętą w Żabiance. Była ona dla naszej drużyny szczególna, ponieważ podczas niej ksiądz Eugeniusz pobłogosławił nasz nowo wyszyty proporzec. Od teraz na każdej mszy proporcowe będą stały z nim dumnie, z podniesioną głową. Proporzec jest naszą chlubą, charakteryzuje naszą drużynę i prezentuje się naprawdę prześwietnie! Po mszy, około godziny 9 wyruszyłyśmy autobusem w stronę Gór Świętokrzyskich - do WidełekDzisiejszy dzień przepełniony był szykowaniem miejsc obozowych - budowaniem prycz, półek, bram, tablic ogłoszeń itp. Na szczęście po ciężkim dniu czeka nas niedziela - dzień odpoczynku, lecz już w poniedziałek wrócimy do budowania obozu, aby stanowił przyjemną namiastkę naszych rodzinnych domów na te 10 owocnych, harcerskich dni spędzonych w lesie.


To my przed wyjazdem, aktualnie pozdrawiamy z pięknych Widełek. Do zobaczenia za 10 dni!

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Niedziele pełne wrażeń

Ostatnio nasza drużyna miała w planach sporo przygotowań. Poza sobotnią zbiórką drużyny następnego dnia (19.06) czekał nas udział w obchodach 70. lecia śmierci majora Mariana Bernaciaka "Orlika". Razem z 1NDH "Mafeking" i z drużynowym 1KDH "Wataha" przygotowaliśmy dwie pieśni - typowo harcerską Balladę rajdową i Kujawiaka partyzanckiego, napisanego przez naszą patronkę Krystynę Krahelską. 
Cała drużyna spotykała się dopiero przed samym występem, natomiast dh. Beata pojechała z samego rana, złożyła wieniec przy pomniku, pomagała w roznoszeniu flag i jako członek HOPR'u pilnowała bezpieczeństwa uczestników. To się nazywa służba! 
Zapraszamy do wysłuchania występu zamieszczonego pod postem.

Cały następny tydzień był wypełniony przygotowaniami do Harcerskiej Niedzieli z Panem Bogiem, organizowanej jak co roku przez księdza Eugeniusza i przez Nadwieprzańskie Stowarzyszenie "Bielik". Festyn odbył się 26 czerwca. Ponownie przy pomocy druhów z drużyny męskiej "Mafeking" udało nam się nauczyć i zaśpiewać pieśń "Dziś idę walczyć, Mamo", a także dh. Joanna wyreżyserowała krótki humorystyczny skecz o chrzcie Polski, który możecie obejrzeć poniżej. Harcerze jak zawsze stanęli na wysokości zadania.






Puszczańska sobota - czerwcowa zbiórka drużyny

W dniu 17.06.2016r. miał odbyć się biwak drużyny, lecz pogoda w ostatniej chwili zniweczyła nam plany. Następnego dnia (18.06) wszystkie harcerki spotkały się przy szkole na Brzozowej. Na samym początku przeszłyśmy do Wólki Sobieszyńskiej przez piękne polne drogi. Na miejscu przygotowałyśmy ognisko, aby zrobić sobie śniadanie, zebrałyśmy drewno oraz zabezpieczyłyśmy mięso przed zepsuciem. Po zjedzeniu śniadania odbyły się pierwsze zajęcia, prowadzone przez przyboczną-Paulinę Szymańską. Tematem zajęć było terenoznawstwo. Dowiedziałyśmy się jak rozpoznawać czy pogoda poprawi się czy zepsuje, oraz jak odróżniać strony świata. Poprzedzeniem zajęć było zapoznanie się ze znakami patrolowymi, a następnie odpowiadanie na pytania druhny Pauliny. Nauczyłyśmy się wskazywać kierunki świata poprzez kompas i azymut. Każda druhna mogła spróbować wyznaczyć azymut na dowolny obiekt. O godzinie 14 odbył się obiad, który każdy zastęp musiał przygotować sobie sam z przydzielonych produktów. Po około godzinie wróciłyśmy do miejsca obozowego i nauczyłyśmy się śpiewać piosenkę "Chrystus Bieszczadzki". Na koniec zagrałyśmy w grę terenową, którą zwyciężył zastęp z Kłoczewa. W nagrodę otrzymał dwa twarogi, z których musi zrobić serniki na niedzielny piknik rodzinny w Żabiance.
dh. Klaudia







wtorek, 31 maja 2016

Gościmy Jana III Sobieskiego i jego świtę

W sobotę 21 maja odbyła się zbiórka drużyny, tym razem cała odbyła się w pobliskim lesie. Wyjątkowo przygotował ją dla nas Zastęp Zastępowych 1NDH "Mafeking". Spotkaliśmy się pod kościołem w Żabiance. Po wspólnej modlitwie i wyjaśnieniu celu zbiórki przez drużynowego Jakuba wyruszyłyśmy na miejsce spotkania. Druh wyjaśnił nam, że mamy bardzo ważne zadanie do wykonania, a mianowicie niebawem miał do nas przybyć król Jan III Sobieski, a że wracał z długiej wędrówki, musiałyśmy przygotować dla niego miejsce wypoczynku i porządny posiłek.
Po dotarciu do lasu podzieliłyśmy się na trzy zastępy i spakowałyśmy rzeczy potrzebne do zbudowania szałasu dla króla. Druh Jakub nauczył nas jak samemu wykonać hamak godny króla, druh Maciej pokazał nam nowy rodzaj ogniska skupiającego ciepło w jednym miejscu, a druh Filip rozdał nam produkty spożywcze do przygotowania na ognisku. Przez godzinę ciężko pracowałyśmy nad spoczynkiem dla króla, aby było mu wygodnie, ciepło i aby szałas nie zmoczył głowy króla. 
Po przybyciu gościa każdy zastęp przedstawiał efekty swojej pracy, a król miał wybrać najbardziej godne miejsce. Wygrał zastęp druhny Emilii, która nie tylko zbudowała najlepszy szałas, ale również wybrała dla króla takie miejsce na spoczynek, w którym mogą zebrać się liczni poddani króla i oddać mu hołd. 
Zbiórkę zakończyłyśmy apelem i z wielkim podziękowaniem dla zastępu z drużyny Mafeking powróciłyśmy do domów.

niedziela, 1 maja 2016

Powiększamy nasze szare szeregi

Kwietniowa zbiórka odbyła się 30 w sobotę. Spotkałyśmy się wszystkie pod plebanią w Żabiance i z niecierpliwością czekałyśmy na rozdanie dla nas zadań - jak się domyśliłyśmy, zbiórka miała być związana z pierwszą pomocą, ponieważ każda z nas miała przynieść ze sobą podręczną apteczkę. Wkrótce zostałyśmy podzielone na patrole, a najstarsze druhny czekały na nas na punktach rozłożonych po całej miejscowości. Dowiedziałyśmy się wiele o opatrywaniu ran i złamań, co robić w przypadku omdlenia a także jakie leki najlepiej mieć przy sobie, a jakie są zbyteczne. 
W zbiórce uczestniczył również zastęp z Kłoczewa. Druhny miały podczas zbiórki swój bieg na chustę. Nie zdziwiło nas, że każda z nich zdała go śpiewająco, dzięki czemu mogłyśmy już oficjalnie przyjąć je w nasze szeregi. Podczas świeczowiska drużynowa tradycyjnie wprowadziła dziewczyny z zawiązanymi chustą oczami do pomieszczenia, poleciła im uklęknąć i każdą z nich oddzielnie pasowaniem przyjęła do drużyny.
Zbiórkę zakończył apel z ważnym rozkazem. Zyskałyśmy nową przyboczną, którą stała się druhna Emilia Sulej. Jesteśmy z jej sukcesu bardzo dumne i wiemy, że świetnie poradzi sobie z nową funkcją.
Czuwaj!

poniedziałek, 28 marca 2016

Świętowanie Wielkiego Tygodnia

W czasie Wielkiego Postu, oprócz uczestnictwa w harcerskiej drodze krzyżowej zorganizowanej przez drużynowego Jakuba Pyta, druhny z naszej drużyny zajęły się robieniem palm. Wspólnie stworzyłyśmy ich około 150, dzięki czemu będziemy miały możliwość zakupu polarów drużyny. Nasze harcerski bardzo się przy nich napracowały, co parafianie docenili wykupując je wszystkie. Palmy wykonane są z bukszpanu i ozdób przymocowanych za pomocą druciku.

Podczas Wielkiego Tygodnia cała drużyna obchodziła razem Wielką Sobotę i Niedzielę Zmartwychwstania. Podczas Wielkiej Soboty razem z drużyną męską pełniliśmy służbę przy Grobie Pana Jezusa, a schola drużyny przygotowała krótką adorację muzyczną przed nabożeństwem.
W Niedzielę Wielkanocną wspólnie wzięłyśmy udział we mszy rezurekcyjnej.

1NDH "Róża Wiatrów" pragnie życzyć wszystkim błogosławieństwa Bożego, wiele radości ze Zmartwychwstania Pana, dużo zdrowia, rodzinnej atmosfery i mokrego Dyngusa! 


sobota, 13 lutego 2016

Zło dobrem zwyciężał - wywiad o księdzu Jerzym

Druhna Maja przeprowadziła wywiad z druhną przyboczną o księdzu Jerzym Popiełuszce. Druhna jest bardzo zafascynowana postacią błogosławionego i z wielką ekscytacją o księdzu opowiada, a my z równie wielkim zapałem jej opowieści słuchamy. 

Maja: Co zafascynowało Cię w księdzu Jerzym?
Przyboczna: Myślę, że zafascynowało mnie w nim to, że był naprawdę prostym człowiekiem. Umiał umniejszać swoje wady. Nie ukrywał swoich słabości i nie wstydził się ich. Jego sama w sobie prostota uderza we mnie. Kiedy jesteśmy "zwyczajni", też możemy zostać świętymi, wystarczy tylko kochać Boga. Ksiądz był wrażliwy i nie patrzył na wiek, charakter czy złe strony ludzi. Kiedy chodził jako chłopiec na pastwisko, rozmawiał z pewną starszą panią, bawił ją i rozweselał. Jest też inna historia, kiedy pewien człowiek zapukał do niego i powiedział, że jego syn nie ma butów. Wtedy ksiądz Jerzy wrócił do mieszkania, zdjął swoje własne buty i ofiarował je przybyszowi. Świadczy to o jego bliskości z ludźmi. Urzekło mnie, że nie był zarozumiały (jako ksiądz nie chlubił się swoją bliskością z Bogiem). Wiedział, że jest powołany przez Jezusa, ale nie robił nic dla tego, by być chwalonym. Ciągle konsultował się z ludźmi, pytał ich o opinię - co jest dobre, a co złe. Uważał, że idzie po ścieżce, którą wyznaczył mu sam Jezus. Swoją zwyczajnością dotarł aż do Watykanu. Sam prymas zachęcał go, aby wyjechał, ponieważ widział, że represje ludzi na księdzu Jurku zwiększają się. Wtedy on odpowiedział, że nie może, ponieważ bardzo przywiązał się do ludzi - niezwykła odwaga!
M: Jaki wpływ miało na Ciebie nauczanie księdza Jurka?
P: Gdy go poznałam, wszystko z nim związane mnie zachwyciło. Jego postawa wpłynęła na mnie. Nie powiedziałam tego wcześniej, ale jedną z pierwszych rzeczy jaka we mnie uderzyła w jego osobie, była jego obrona prawdy i zdanie: "Pozostać sobą - żyć w prawdzie - to jakieś minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego". To zdanie uderzyło we mnie tak mocno, że jego uczciwość zaczęła być dla mnie wzorem. Gdyby nie on, nie byłabym taką, jaką mnie znają inni. To wielka łaska i zasługa tego księdza i jestem mu wdzięczna. Zrobił on na mnie wielkie wrażenie.